ZAKŁAD REMONTOWO-BUDOWLANY – NIE WSZYSTKO STRACONE

    169
    0

    Załamanie finansów miasta doprowadziło do postawienia w stan likwidacji Miejski Zakład Remontowo-Budowlany (MZRB). Działający dotąd jako samorządowy zakład budżetowy (za  jego zobowiązania odpowiada miejski budżet) wykonywał dla miasta głównie roboty brukarskie – budowa i remont dróg oraz chodników. Na stałe zatrudniał 8 osób, zaś udział budżetu Leżajska w jego rocznych przychodach stanowił od 40 do 60 proc., co w przeliczeniu na wartości pieniężne dawało kwoty rzędu 450-600 tys. zł.

    Nie ma zleceń

    Rok 2015 okazał się dla MZRB ostatnim w jego historii i to bynajmniej nie z powodu zastrzeżeń prawno-finansowych Regionalnej Izby Obrachunkowej  (Link do protokołu RIO WK.613-9/3/2015), ale drastycznego ograniczenia wydatków na inwestycje w mieście. Dość powiedzieć, że w przyjętym na ten rok przez RIO budżecie Leżajska i konieczności zapreliminowania w nim 3,5 mln zł na spłatę zobowiązań kredytowych utrzymana została zaledwie jedna inwestycja, zresztą w całości finansowana ze środków Samorządu Województwa Podkarpackiego (Trasy rowerowe w Polsce Wschodniej).

    Możliwe rozwiązania

    W obliczu braku zleceń ze strony miasta dalsze utrzymywanie MZRB w formie samorządowego zakładu budżetowego przyniosłoby łatwy do przewidzenia skutek: ujemny wynik  finansowy, który w całości kwotą rzędu 500-600 tys. zł obciążyłby budżet Leżajska.  Z przyczyn prawnych, ekonomicznych i dyscypliny finansów publicznych ten wariant nie mógł się ostać. Tak więc faktyczny wybór pozostaje pomiędzy założeniem spółki pracowniczej lub spółdzielni socjalnej albo przejściem na zasiłek dla bezrobotnych.

    Likwidacja

    Bez względu na to za jakim wariantem opowiedzą się pracownicy MZRB, likwidacja zakładu została przesądzona uchwałą rady miejskiej (20 lutego br.), w której określono także termin zakończenia procesu likwidacji na 31 marca br. Pracownicy otrzymają jednomiesięczne wypowiedzenia i dwumiesięczne odszkodowania. Koszt likwidacji (w tym prawie 150 tys. zł zobowiązań) został oszacowany na 320 tys. zł.

    Brać sprawy we własne ręce

    Zarówno przed spółką pracowniczą, jak i spółdzielnią socjalną (stosunkowo mało znana forma prawno-organizacyjna) otwierają się znacznie szersze możliwości do działania niż przed zakładem budżetowym. Przede wszystkim mogą one brać udział w postępowaniach przetargowych (zamówienia publiczne) i tym samym poszerzać rynek zleceń, co w przypadku MZRB z racji braku osobowości prawnej i zdolności do udzielenia gwarancji należytego wykonania robót było wykluczone. Dodatkowym atutem, chociaż  tylko dla spółdzielni socjalnej może być pomoc finansowa z urzędu pracy na samozatrudnienie oraz pokrycie kosztów ubezpieczenia społecznego w pierwszych dwóch latach działalności. Zaś w okresie wzmożonych zamówień  możliwość korzystania z pracowników interwencyjnych. I wreszcie argument ostatni: ze strony miasta jest deklaracja  przekazania w użytkowanie majątku po byłym MZRB.

    Nie wszystko stracone

    Jeżeli zwycięży zdrowy rozsądek i chęć utrzymania miejsc pracy, jeżeli spojrzy się na to bez zacietrzewienia i uprzedzeń, może się okazać, że grupa znających swoje rzemiosło i znających się ludzi odnajdzie miejsce w nowej rzeczywistości. Potencjał mają, pomoc jest deklarowana, pozostaje pytanie o chęci.

    Ireneusz Stefański
    Andrzej Janas

    Poprzedni artykułNarodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych – obchody w Zespole Szkół Licealnych w Leżajsku
    Następny artykułTaka kasa! – Grodzisko Dolne.