Poza czasem, poza śmiercią, jest miłość. Czas i śmierć nie mogą jej osłabić.

    200
    0

    W październiku w sklepach pojawiają się hurtowe ilości zniczy i chryzantem.  Przedlistopadowe zakupy są prawie jak bożonarodzeniowa gorączka. Spieszymy się  w poszukiwaniu najodpowiedniejszego koloru kwiatów, wielkości czy kształtu lampionów.

    Równocześnie wybieramy się na cmentarze porządkować groby naszych najbliższych. Smutny jest fakt, że ten czas jest jedynym kiedy większość nagrobków jest zadbanych i uporządkowanych… Po  udekorowaniu grobów  nadchodzi czas wyjazdów do oddalonych nekropolii. Stanowi to też niecodzienną okazję do spotkania się w gronie dalszej rodziny.

    Przez wielu ludzi dwa pierwsze dni listopada są mylone. Warte jest przypomnienia, że 1 listopada to Dzień Wszystkich Świętych. Został  ustanowiony na pamiątkę męczenników, którzy oddawali życie za wiarę chrześcijańską. Niegdyś to święto było obchodzone  w maju, a w roku 731 zostało przeniesione na listopad. Natomiast 2 listopada obchodzimy wspomnienie Wszystkich Zmarłych. Głownie tych, którzy pokutują w czyśćcu. To święto jest odpowiedzią na pogański zwyczaj czczenia umarłych- Dziady. Św. Odylion w 998r. ustanowił tę datę jako dzień modlitwy za dusze zmarłych (Zaduszki)

    Podczas tych dni skupiamy się na modlitwie, bierzemy udział we Mszy Świętej czy procesji. Niestety, przebywanie na cmentarzach kończy się wraz z wieczornym zachwytem, który wywiera na nas iluminacja zapalonych zniczy. Po kilku dniach niektórzy wracają na cmentarze, by posprzątać groby z uschłych chryzantem i wypalonych zniczy. I tak mijają następne dni, tygodnie, miesiące i cały rok. Dopiero po upływie roku cykl wydarzeń się powtarza. Oczywiście, nie dotyczy to wszystkich. Jest dużo osób, które pamiętają o bliskich zmarłych w codziennej modlitwie i częściej niż raz w roku zapalają znicz.

    Te dwa pierwsze dni listopada poza uczczeniem pamięci o zmarłych, stanowią okazję do zatrzymania się na chwilę. Należy przywołać wspomnienia związane z osobą nad grobem, której stoimy, ale także dokonać reminiscencji własnego życia. Zastanowić się nad ulotnością chwil i kruchością ziemskiej egzystencji. Te chwile skłaniają nas do refleksji przede wszystkim na temat przemijania.
    Kupujemy duże ilości zniczy i kwiatów, jednak to nie jest wystarczającym upamiętnieniem zmarłych. Stojąc nad grobem nie zapominajmy o modlitwie o zbawienie i wieczny pokój dusz. Dla duszy większe znaczenie ma zwykła pamięć, wspomnienie niż  różnorodne kolory lampionów czy bujność chryzantem.
    Dzień Wszystkich Świętych oraz Dzień Zmarłych nastrajają nas na refleksje i wprawiają w zadumę. Jednak te święta nie powinny być jedyną okazją w roku, kiedy odwiedzamy cmentarze. Warto pamiętać o tych, którzy odeszli, częściej niż tylko w ich rocznice śmierci czy Zaduszki… ‘’ Poza czasem, poza śmiercią, jest miłość. Czas i śmierć nie mogą jej osłabić.‘’

    Monika Matuszko

     

    cmentarz

    Poprzedni artykułRozbudowa drogi wojewódzkiej nr 861 Bojanów – Jeżowe – Kopki
    Następny artykułWyjazd do Brukseli.