Dzisiejszego dnia nasza redakcja przeprowadziła wywiad z Arturem Chowańcem młodym mistrzem szachowym z Leżajska.
Wydawało by się że ta gra zamiera u ludzi młodego pokolenia, okazuje się jednak że odnaleźlismy człowieka ktory podtrzymuje tradycje gry w królewską grę . Taką osobą jest własnie Artur który zaraża swoją szachownicą nowych zwolennikow.
– Jak się zaczęła Twoja przygoda z szachami?
-W szachy nauczyłem się grać w wieku 5 lat. Chodziłem wówczas przez rok na kółko szachowe do SP nr 2. Później jednak zrobiłem przerwę. Kilka lat później wróciłem do gry królewskiej, kiedy to w Leżajsku organizowane były turnieje szachowe „I turniej Mikołajkowy”, „I turniej o uśmiech dziecka”.
– Co było dla Ciebie najtrudniejsze w nauce?
Szachy są bardzo trudną grą wymagającą logicznego myślenia. Uważam, że podczas gry najtrudniejsze jest rozplanowanie czasu. Pozornie wydaje się to takie proste- wystarczy chwilę zastanowić się nad ruchem. Niestety w rzeczywistości nierzadko zdarza mi się zbyt szybko wykonać posunięcia, popełniając tym samym bardzo dużo błędów.
– Czy masz już jakiś osobisty sukces, którym chcesz się pochwalić?
W większości brałem udział w turniejach otwartych, na których nie udało mi się nic wielkiego osiągnąć. Dotychczas moim największym indywidualnym sukcesem było zajęcie 6. miejsca w gimnazjadzie na szczeblu powiatowym 2 lata temu. Natomiast drużynowo niedawno zdobyłem 1. miejsce w licealiadzie, również na szczeblu powiatowym.
– Który z ostatnich udanych dla siebie występów cenisz sobie najbardziej i dlaczego?
Nie mam zbyt wielu sukcesów, do których mógłbym przywiązywać większą wagę.
– Ile czasu w ciągu dnia przeznaczasz na szachy i jak obecnie wyglądają Twoje treningi?
W chwili obecnej nie mam zbyt wiele czasu na trening w ciągu tygodnia, więc zazwyczaj od poniedziałku do czwartku w ogóle nie gram. Przeważnie tylko w weekendy i podczas dłuższych przerw (ferie, wakacje etc.) mam czas na grę. Jeśli chodzi o to, ile czasu przeznaczam na szachy, to tu nie mogę udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Zdarza się, że zagram kilka partii, porozwiązuje trochę zadań i na tym się kończy. Są jednak dni, w których gram partie tempem klasycznym (np. 60 minut na partie) i wówczas trening trwa 2, 3 do nawet 4 godzin.
– Czy w Leżajsku gra w szachy jest popularna? Ilu jest zawodników i czy rywalizujesz z nimi, czy raczej gracie dla przyjemności?
Uważam, że w naszym mieście szachy nie są popularną grą. Niestety w XXI wieku podczas ery komputerów i nowoczesnych technologii gra królewska spada na dalszy plan. Trudno mi powiedzieć ilu jest zawodników. Jeśli chodzi o rywalizację, to za taką mogę uznać partie turniejowe. Pozostałe pojedynki są towarzyskie.
– Jakie są Twoje szachowe plany na najbliższe miesiące?
W najbliższym czasie planuję wziąć udział w 2 turniejach. Pierwszy z nich odbędzie się 20 listopada w Nowej Sarzynie, drugi 5 grudnia w Zespole Szkół Technicznych w Leżajsku.
– Mierzysz się z rywalami w swoim wieku czy zdarza Ci się grać z kimś starszym?
Większość partii rozgrywam przez Internet, zatem różni przeciwnicy, w różnym wieku się trafiają. Podobnie jest na turniejach.
– Jaki był dla Ciebie najtrudniejszy rywal?
Jak już wspomniałem gram głównie przez Internet, więc trudno to jednoznacznie określić. Niemniej jednak niedawno grałem (przez Internet) z osobą posiadającą tytuł kandydata na mistrza i to był dla mnie najtrudniejszy przeciwnik.
– Czy masz już może jakiegoś swojego idola szachowego?
Moim największym szachowym idolem jest nie żyjący już Mieczysław Miquel Najdorf.
– Jakie jest Twoje największe marzenie odnośnie gry w szachy?
Moim największym szachowym marzeniem jest zostać mistrzem świata. Jednak myśląc bardziej racjonalnie, chciałbym osiągnąć przynajmniej tytuł kandydata na mistrza.
– Kto jest Twoim trenerem ?
Nie mam trenera. Trenuję indywidualnie, przede wszystkim grając w szachy przez Internet.
– Masz czas poza szachami na jeszcze jakieś inne zainteresowania?
Mam wiele zainteresowań. Między innymi lubię sport, w szczególności piłkę nożną, bardziej jednak w roli kibica. Poza tym trenuje bieganie.
Dziękuję za rozmowę. Życzymy dalszych sukcesów i radosci z gry.
Autor: Paulina Usowska