O likwidacji miejskiego zakładu mówiono już kilka miesięcy temu, jednak planowaną początkowo datę 30 czerwca, zamieniono na 31 marca 2015. Jaka jest przyczyna likwidacji? Zgodnie z ustawą, na podstawie której zakład ten działał, powinien on odpłatnie wykonywać zadania, jednocześnie pokrywając koszty swojej działalności z własnych przychodów. Każdą zaś nadwyżkę środków obrotowych, zobowiązany był wpłacać do urzędu. Działo się jednak zupełnie inaczej… Miasto musiało już od kilku lat dokładać do utrzymania zakładu, który chcąc się w jakiś sposób ratować, wykonywał również zlecenia zewnętrzne, działając tym samym wbrew przepisom. Ponadto firma ta miała umarzane zobowiązania podatkowe, wynoszące ok. 5 tys. rocznie.
Obecna sytuacja finansowa miasta nie pozwala na dalsze utrzymywanie zakładu, który z roku na rok przynosił coraz to większe straty. Ale to nie jedyny sposób na to, by jak najszybciej pozbyć się długów i odzyskać płynność finansową. Miasto musiało podjąć radykalne kroki – nieprzyjemne ale konieczne- powtarza przy każdej możliwej okazji włodarz miasta. Nie będzie tzw. „schetynówki”, czyli budowy drogi ul. Konopnickiej i Jana Brzozy, ucięto środki na promocję – 40 tys. zł, na rozwój sportu – 80 tys. zł, o 12 tys. zł uszczuplono budżet Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej, o 123 tys. zł pomniejszono dotację biblioteki i domu kultury. Pozostałe oszczędności na wydatkach bieżących będą pochodzić z cięć wynagrodzeń we wszystkich jednostkach miejskich.
W środę miasto otrzyma od Regionalnej Izby Obrachunkowej ostateczny dokument ustalający budżet miasta na obecny rok.
